X-box One Microsoft
X-box One stawia na gry niezależne.
Co to oznacza?
Jak się okazuje, nawet relatywnie skromne wsparcie w postaci zapewnienia twórcom darmowych zestawów deweloperskich oraz silników do gier (w tym Unity czy Unreal Engine) wystarczy, by zwrócić ich uwagę. A przecież działania ID@Xbox znacząco wykraczają poza rozdawanie promek dla deweloperów. Wsparcie merytoryczne i marketingowe bywa równie cenne, co rozdawnictwo sprzętu i oprogramowania.
Xbox ma długą tradycję w pomaganiu twórcom gier niezależnych. Ale co z rentownością pisania na Xbox One?
Wiele się mówi o tym, że PlayStation 4 – główny rywal Xbox One – sprzedaje się znacznie lepiej. To oznacza, że pisząc na tę konsolę mamy większą pulę potencjalnych klientów, którzy mogą kupić naszą grę. Tyle że choć faktycznie to Sony wygrywa, jeśli chodzi o liczbę sprzedanych konsol, tak klientela posiadająca konsole Xbox One to nadal dziesiątki milionów graczy. A Microsoft poza liczną bazą fanów swojej konsoli oferuje coś, o co ciężko u konkurencji. Swoje zaangażowanie.
Brzmi to jak pustosłowie. W dalszej części tego tekstu znajdziecie fragment mojej rozmowy z samym szefem szefów, Agostinem Simonettą, piastującym najwyższe stanowisko w Microsoft ID@Xbox. Tam twierdzi, że Microsoft się cieszy, jak jego partnerzy zarabiają na platformach konkurencji, bo to oznacza ich większy sukces na Xboksie i jeszcze lepsze gry w przyszłości. To również brzmi jak słowa bez pokrycia, wymawiane z przyczyn głównie wizerunkowo-marketingowych.
Sęk w tym, że ID@Xbox i programy go poprzedzające działały od lat właśnie w myśl tej filozofii. A więc stawianie interesów niezależnego dewelopera ponad wszystko, nawet jeśli nie przełoży się to bezpośrednio w wyniki finansowe Microsoftu. Nie zawsze było kolorowo, a w ID@Xbox nie obyło się bez świadczących o samolubności wpadkach. Dla przykładu, dopiero po roku pod naciskiem deweloperów Microsoft zrezygnował z wymogu, by gry wspierane przez ID@Xbox pojawiały się wcześniej lub w tym samym momencie, co na konkurencyjnych platformach.
Firma jednak w końcu się ugięła. I robiła to wielokrotnie, z bardzo prostej przyczyny.
Młody, niezależny deweloper, który odniesie sukces na Xbox One dzięki wsparciu ze strony ID@Xbox, zechce wydać kolejną grę również na tej platformie. Opowie też kolegom o swoim pozytywnym doświadczeniu. A reszta poczyta o tym w magazynach branżowych czy w serwisach takich, jak Spider’s Web.
– Współpraca z ID@Xbox idzie bardzo dobrze. Bardzo szybko udało nam się nawiązać z nimi kontakt, od razu się zaangażowali w samą grę. Naszym zdaniem ona świetnie nadaje się na konsole, bo to lokalny co-op – konsolowy klasyk wręcz. ID@Xbox bardzo chciało wspierać takie gry, jest bardzo zaangażowane, by „indyki” się pojawiały na Xboksie, by było tego dużo. Szybko się nasza współpraca rozwijała, do tego bardzo nam pomagają w promocji. Informują nas o różnych eventach, na które możemy jeździć i promować naszą grę. Współpraca się świetnie rozwija. Xbox jest naszą pierwszą konsolą, do tej pory pisaliśmy na Steama. Wejście na konsole to dla nas duży krok – opowiada mi Łukasz Pleśniarowicz z Nano Games, główny projektant gry Zamb! Redux.
Źródło:https://www.spidersweb.pl/2018/07/idxbox-xbox-one-microsoft.html
Jeśli chcesz nawiązać z nami kontakt <<kliknij tutaj>>
Jeśli chcesz przejść na stronę główną <<kliknij tutaj>>
0 komentarzy