Ktoś na Allegro za 3700 zł sprzedaje ochraniacz przed 5G. Rurki i trochę kamyczków
Nie tak dawno był opisywany przekręt, jakim był kosztujący niemal 1,5 tys. zł pendrive mający nas rzekomo chronić przed szkodliwymi falami 5G. Jak się jednak okazuje, żerujących na naiwności jest wiele więcej.
Na przekór nauce i zdrowemu rozsądkowi, na świecie i w Polsce nadal istnieje relatywnie mały kult widzących w sieci 5G wszystko, co najgorsze. To w większości ci sami ludzie, którzy protestowali wcześniej przeciwko powszechnej sieci komórkowej, później powszechnej sieci 3G czy wreszcie LTE. Brak przypadków zachorowań wywołanych szkodliwością kolejnych generacji sieci komórkowych czy przypadków sterowania myślami w niczym sceptykom nie przeszkadza – którym prawdopodobnie i tak bardziej zależy po prostu na zjednoczeniu się pod jakimś wspólnym sztandarem. Bez znaczenia jak nonsensownym.
Niestety część biednych i naiwnych ludzi szczerze wierzy w szkodliwość wszelkiego promieniowania czy fal radiowych o dowolnej częstotliwości – i panicznie szuka ratunku by chronić siebie i swoich bliskich przed planującym zagładę ludzkości Billem Gatesem. Na ich łatwowierności żerują wszelkiej maści cwaniacy – tacy jak twórcy pendrive’a wycenionego na 1,4 tys. zł, który miał tworzyć pole ochronne przed 5G za pomocą… naklejki z tworzywa sztucznego.
O przekręcie i pędraku 5GBioShield pisały światowe media. Zapraszamy w takim razie reporterów na polskie Allegro.
Sami zostaliśmy zaproszeni przez jednego z naszych Czytelników. Zwrócił on naszą uwagę na fakt, że wspomniany pendrive to nic wyróżniającego się z tłumu. Wszelakiej maści absurdalnie drogich i nie mających prawa realizować swoich funkcji tarcz ochronnych nie brakuje na Allegro i prawdopodobnie również na innych serwisach ogłoszeniowych. Szczególnie rozczulił nas Chembuster Nano 5G Emerald z 25 kg szmaragdów (sic!)
Jak dowiadujemy się z opisu produktu, chroni on nie tylko przed rzekomą szkodliwością sieci komórkowej, ale również i przed równie złowieszczymi chemtrailsami. Urządzenie za sprawą chembusterów z technologią nano czyści niebo z chemicznych oprysków oraz chroni przed wysokimi częstotliwościami GSM w tym 5G emitowanymi przez stacje BTS – stacje bazowe telefonii komórkowej. Łączy w sobie technologię Reicha i Crofta – Orgon oraz technologię Keshe – Plazma. Jeśli dobrze rozumiemy dość tajemniczy opis, za skuteczność działania odpowiada, między innymi mieszanka szungitu, turmalinu, obsydianu oraz, tu cytat, mega mocna mieszanka orgonitowa napędzana dodatkowo plazmą.
Urządzenie ma ponoć zasięg aż 100 km, a jednak sprzedający łaskawie życzy sobie za nie jedyne 3,7 tys. zł. Bezcen w zamian za sprzęt, który wysyła w górę do atmosfery pozytywną energię Orgonu (POR), zastępując negatywną energię (DOR), która występuje obecnie w ogromnych ilościach w powietrzu i w górnych warstwach atmosfery.
Przerażające.
Nie chemtrailsy i 5G. Przerażające jest to, że producenci takich urządzeń faktycznie znajdują na nie chętnych. Wzięty za przykład sprzedający ma 59 ocen na Allegro, wszystkie pozytywne. Nam oczywiście nie przystoi zaglądać obcym ludziom do portfela i pouczać ich na co mają wydawać swoje pieniądze.
Obawiamy się jednak, że nie dokonali oni świadomego zakupu – a uwierzyli rozprzestrzenianym pocztą pantoflową kłamstwom wszelkiej maści żartownisiów i cwaniaczków, którzy szukają łatwego zarobku na naiwności niedoinformowanych ludzi. To właściwie nie jest tylko przerażające. To obrzydliwe.
0 komentarzy